Ogarnęłam wszystko w pracy, więc pozwoliłam sobie coś napisać :). Wyobraźcie sobie, że nie możemy z Jimem zgadać się na tego skype ;/. Ale za to podesłał mi zdjęcia 'mojego' pokoju. Jest taaki jakim go sobie wyobrażałam :). king-sized bed, komoda, coś w deseń toaletki. jest idealnie! chcę już tam być. Jim podesłał mi też fotkę Rock'a - psa :D. taaki pocieszny misiek.
W piątek jadę do Warszawy na spotkanie wizowe :). Mam nadzieję, że zmęczenie nie weźmie góry i wszystko bd okej.. Bo w czwartek wracam po 21 z pracy (pracuję 13h), a o północy mam autobus do Warszawy. 7:30 jestem w Wawie, a na 10 mam wyznaczone spotkanie. Jestem dobrej myśli.
Zostały mi 33 dni w Polsce. Niedawno były 44! Masakraaa!
Jak dostanę wizę, to zamawiam walizkę :D.
te ich łózka są przecudne;d
OdpowiedzUsuńpowodzenia w ambasadzie!:)
no masz racje! są <3.
Usuńnie dziękuję :)
Jak dojedziesz do Wawy, to leć od razu pod ambasadę, bo wtedy pewnie nie będzie jeszcze ludzi i możliwe, że od razu wejdziesz :D. A wtedy miałabyś szybko z głowy :)
OdpowiedzUsuńo kuurcze, dzięki za wskazówkę! tak zrobię :).
Usuńo widzę że tego samego dnia lecimy :) także widzimy się za 33 dni :)
OdpowiedzUsuńtaak jest! tyle, że ja wsiadam w Berlinie :)
Usuń